Smoke nad Sydney w Australii, wywołane przez szalejące pożary, stało się tak gęste, że uruchamia czujniki dymu w centralnej dzielnicy biznesowej Porcelana południowa Morning Post w grudniu 10.

Mieszkańcy części wschodniej Australia opuściła swoje domy we wtorek, ponieważ gwałtowne temperatury i silne wiatry zagroziły pożarom buszu w gigantycznym pożarze na północ od Sydney, największego miasta w kraju.

Jakość powietrza w części Sydney spadła, gdy miasto obudziło się we wtorek na kolejny gruby koc dymu, zakłócając usługi transportowe i wywołując ostrzeżenia zdrowotne od władz.

Więcej niż pożary 100 płoną w Nowej Południowej Walii (NSW) i stanach Wiktorii, z których wiele płonie od ostatniego miesiąca.

Australia wykorzystuje wskaźnik jakości powietrza do pomiaru poziomu zanieczyszczenia w całym mieście. Na tej skali niebezpieczny poziom zanieczyszczenia zarejestrowałby około mikrogramów 200 na metr sześcienny. Dla porównania, pożary krzaków na niektórych wschodnich przedmieściach miasta zarejestrowały się w mikrogramach 2,552 na metr sześcienny. Gruba warstwa dymu stała się tak straszna, że ​​samoloty lądujące na lotnisku w Sydney opóźniają się o pół godziny, czekając na poprawę widoczności.

Australijski dym z pędzla wpływa na układ oddechowy zwierząt domowych i psów

Inne oznaki tego, jak poważne są pożary, to popioły wyrzucane na brzeg na popularnych plażach w Sydney oraz mgła tak gęsta, że ​​przesłania słynną Sydney Opera House i Harbour Bridge.

Do tej pory pożary spaliły 6.7 miliona akrów ziemi. Ich obwód obejmuje 11,952 mil. Na północny zachód od Sydney pali się „megafire”, który rozciąga się na solidnych kilometrach 37. Tymczasem temperatury zwykle przekraczają 104 stopni Fahrenheita, a wiatry rosną, przenosząc ogień na nowe obszary. Władze państwowe opisały sytuację jako „śmiertelną”.

Do tej pory budynki 700 zostały zniszczone, a cztery osoby zmarły. Więcej zniszczeń jest prawie na pewno w drodze.

Australia jest mocno uderzona. Pożary są tylko najnowszymi skutkami najgorszej suszy w kraju od lat 400. Rolnicy czują się najgorzej; w październiku Telegraf poinformowali, że niektórzy proszą rząd o pomoc finansową na opuszczenie swoich gospodarstw.

W pożarach zginęło co najmniej sześć osób, które zniszczyły ponad 680 domów i spalili ponad 2.1 milionów hektarów (5.1 milionów akrów) buszu odkąd zaczęły się we wrześniu.

Po krótkim odpoczynku w weekend, warunki mają się pogorszyć we wtorek, ponieważ temperatura osiąga 40 stopni Celsjusza (104 stopni Fahrenheita) i wiatry rosną, podsycając obawy, że pożary mogą rozprzestrzenić się na bardziej zaludnione obszary.

Takie prognozy zwiększyły obawy o tak zwany mega płomień płonący na północ od Sydney.

Ostrzegają władze, że rozciągający się na ponad 60 kilometrów (37.2 mil) ognisko w regionie Hawkesbury, około 50 km na północny zachód od Sydney, może wzrosnąć, jeśli nadejdą prognozowane wiatry.

Psy i brushfire palą Australię

Chociaż nie ma oficjalnego nakazu ewakuacji, wielu mieszkańców opuściło swoje społeczności, burmistrz Hawkesbury Barry Calvert powiedział agencji prasowej Reuters.

„To niesamowite, wiele osób postanowiło odejść, a ja zrobię to samo” - powiedział Calvert.

Chociaż warunki nie powinny osiągnąć wyższego „katastrofalnego zagrożenia pożarowego”, które miało miejsce w zeszłym miesiącu, władze poinformowały, że niedawna upalna i sucha pogoda zwiększyła rozmiar każdego potencjalnego miejsca pożaru.

Premier Australii Scott Morrison powiedział, że samoloty 111 są gotowe do przyłączenia się do akcji gaśniczych w razie potrzeby.

Sam Morrison został skrytykowany za politykę konserwatywnego rządu dotyczącą zmian klimatu.

Morrison stoi w obliczu wezwań do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych i szybkiego przejścia kraju na energię odnawialną - delikatna debata w świetle lukratywnej sytuacji Australii paliwa kopalne przemysł.

Pożary buszu są powszechne w upalne, suche lata Australii, ale gwałtowność i wczesne przybycie pożarów w południowej wiośnie jest bezprecedensowe. Eksperci twierdzą, że zmiany klimatu sprawiły, że buszu stały się suche.

Pożary zatopiły Sydney - dom dla ponad pięciu milionów ludzi - w dymie i popiele przez ponad dwa tygodnie, zmieniając niebo w dzień na pomarańczowe, zaciemniając widoczność i zmuszając osoby dojeżdżające do noszenia masek oddechowych.

Dane rządu pokazały, że odczyty wskaźnika jakości powietrza Sydney w niektórych częściach miasta były 11 razy wyższe niż zalecane bezpieczne poziomy.

Gęsta mgła wymusiła powszechne zakłócenia w transporcie, z zawieszonymi promami i pociągami doświadczającymi długich opóźnień.

Dym z pożarów buszu wokół Sydney spowodował również, że Cruising Yacht Club of Australia zrezygnowało z Big Boat Challenge, tradycyjnego wstępu do corocznego wyścigu jachtów z Sydney do Hobart.

K9 Maska filtrująca zanieczyszczenia powietrza dla psów